Pielęgnacja włosów z marką NIVEA

CZEŚĆ!

Dawno nie wstawiałam żadnej recenzji produktów. Dzisiaj przedstawię Wam swoją drogę pielęgnacji włosów - bardzo zależało mi na ich odpowiednim zadbaniu, ponieważ ostatnimi czasy zniszczyłam je farbowaniem. Moją linią przewodnią do pielęgnacji jest marka NIVEA. Przedstawię Wam także swoją opinię na temat nowej linii NIVEA HAIRMILK.




Nivea Hairmilk jest to linia uzupełniająca istniejącą już od paru lat inną Nivea Care&Hold. Jest to pierwsza taka kolekcja przeznaczona dla trzech struktur włosów - cienkich, normalnych i grubych. Linia Nivea  Hairmilk zawiera naturalne proteiny mleka, które regenerują włosy, bez specjalnego obciążania pasm.



Produkty według mojej opinii są rewelacyjne. Po raz kolejny zostałam naprawdę MILE ZASKOCZONA! Moje włosy są bardzo obciążone oraz zniszczone farbowaniem, kupiłam więc szampon i odżywkę w spray'u Nivea Hairmilk do włosów suchych i zniszczonych przeznaczone dla włosów o strukturze cienkiej. 

 
KROK PIERWSZY
 - MYCIE GŁOWY





  • Mycie głowy nie zawsze jest proste - ja do swoich włosów podchodzę bardzo ostrożnie, ponieważ każda zmiana szamponu lub zbyt ciepła woda przy spłukiwaniu kończy się dla mnie stanem zapalnym i bolesnymi zmianami skórnymi na głowie lub w najlepszym wypadku ogromnym łupieżem.

    Szampon mleczny NIVEA Hairmilk urzekł mnie zapachem oraz konsystencją - nie jest ani za gęsty ani za rzadki, wystarczy naprawdę odrobina, ponieważ bardzo dobrze się pieni. Dodatkowo, włosy po nim nabierają lekkości, blasku oraz są odżywione i miękkie, gdzie 
    u mnie uzyskanie takiego efektu bez odżywki graniczy z cudem!




  • Drugim krokiem, bardziej dla łatwiejszego rozczesywania włosów jest użycie odżywki pielęgnującej NIVEA DIAMOND VOLUME CARE z diamentowym pyłem. Dla swoich włosów zniszczonych farbowaniem wybrałam odżywkę przeznaczoną do włosów matowych lub cienkich pozbawionych blasku. Zdecydowałam się sięgnąć po nią po raz kolejny, gdyż jest ona przeze mnie sprawdzona i wiem, że ta linia jest "bezpieczna", gdyż nie podrażnia skóry mojej głowy. 

    Odżywka ma piękny i orzeźwiający zapach długo utrzymujący się na włosach, nawet po wysuszeniu. Nie trzeba jej wiele, wystarczy kropla wielkości ziarnka fasoli. Nadaje włosom zdrowy wygląd i ułatwia rozczesywanie oraz zmniejsza ryzyko plątania się włosów, co dla mnie jest najbardziej zbawienne. Odżywka wymaga spłukiwania.


KROK DRUGI
 - PIELĘGNACJA PO UMYCIU


Przez farbowanie moje włosy wymagają szczególnej troski, dlatego dla uzyskania jeszcze lepszego efektu używam jeszcze jednej odżywki, również marki NIVEA z linii Hairmilk.
Pierwsza rzecz jaka mnie uderzyła po otwarciu odżywki to piękny zapach, który nawet przy suszeniu nie wietrzeje! Kolejna rzecz, to lekkość odżywki - niektóre z odżywek pozostawiają uczucie lepkich włosów, do tego stopnia że ma się ochotę ją spłukać, a przecież jest napisane BEZ SPŁUKIWANIA. Ta odżywka naprawdę nie obciąża włosów, a co więcej nadaje im lekkości i blasku, dodatkowo włosy się nie puszą. Istotną rzeczą, przynajmniej dla mnie jest to, że odżywka równomiernie się rozprowadza - jest faktycznie jak SPRAY, a nie jak w niektórych przypadkach leci strumieniem.



KROK TRZECI - MODELOWANIE



Ostatnio po wizycie u fryzjera doszłam do wniosku, że każdy rodzaj włosów ma swoją długość ostateczną tj. taką przy której wyglądają dobrze, ale nie niszczą się samoistnie. Linią graniczną dla mojego rodzaju włosów jest długość do łopatek - moje włosy odzyskują swoją lekkość, sprężystość 
i nie łamią się ani nie plączą. Dodatkowym atutem jest to, że znowu są uniesione u nasady włosa, co podkreśla ich objętość, mimo cienkiej struktury. 

Fryzjerka pokazała mi jak można dodatkowo podkreślić ich objętość oraz nauczyła mnie szybkiego modelowania.  Ja w domowych warunkach do utrwalenia efektu modelowania używam pianki NIVEA Volume Care  dla podwójnej objętości i 24h elastycznego utrwalenia. Szczerze mówiąc zapach jest charakterystyczny dla marki Nivea, po prostu pianka pachnie jak krem. Dla osób wymagających produkt ten może nie mieć zniewalającego efektu, jednak dla mnie, osoby która podnosi tylko objętość jest on w zupełności wystarczający - efekt utrzymuje się nawet dłużej niż 24h, a włosy nie są obciążone ani nie pozostawia uczucia lepkości na włosach.



Jak dla mnie marka Nivea w 100% zaspokaja moje wymagania dotyczące pielęgnacji włosów, a i ceny nie są wygórowane. Gorąco polecam!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Depresja - czyli cichy zabójca

02/05/2017 - Światowy Dzień ASTMY

30/03/2017